Od
urodzenia Mai starałam się Jej pomóc, kiedy brzuszek stawał się
twardy jak kamień. Były to różnorodne sposoby alternatywne
począwszy od dogłębnego masażu antykolkowego, zmiany nawyków
żywieniowych, picia herbatki z kopru włoskiego, stosowania ciepłych
okładów żelowych na brzuszek, przytulanie, kontakt skóra do
skóry, używanie termofora z pestkami wiśni czy podawanie kropelek
probiotyku BioGaia, który ogranicza objawy kolki szybko i w sposób
odczuwalny. Wraz z zaprzyjaźnioną położną odkryłyśmy, że w
preparacie Feroplex, który otrzymałam po porodzie siłami natury
(poważna anemia) znajduje się białko jaja kurzego będące silnym
alergenem. Miałam nadzieję, że Maję wkrótce przestanie boleć
brzuszek i będzie mogła spokojnie przesypiać noc.
Owoc
kopru ze względu na: działanie wiatropędne, rozkurczowe i
pobudzając perystaltykę jelit oraz wydzielanie soku
żołądkowego,stosuje się w lecznictwie głównie w
dolegliwościach przewodu pokarmowego. Jest on pomocny przy
wzdęciach, zaburzeniach trawienia, braku łaknienia, nieregularnych
wypróżnieniach, a także stanach skurczowych żołądka i jelit.
Krople BioGaia zawierają
probiotyczny szczep bakterii Lactobacillus reuteri (L. reuteri)
Protectis zawieszony w oleju. Jest to pierwszy probiotyczny szczep
wyizolowany z pozbawionego toksyn mleka matki.
Najstarszym sposobem radzenia sobie z
kolką jest masaż. Znały go nasze babki i prababki i zanim sięgnęły po
inne sposoby, ciepłymi dłońmi masowały brzuszek lub plecy swoich dzieci.
Po upływie czasu
okazało się, że to nie tylko kolka jest przyczyną problemów z
układem pokarmowym. Konsultacja z gastrologiem z Centrum Zdrowia
Dziecka w Katowicach przyniosła odpowiedź na nurtujące mnie
pytania. Procesy metaboliczne u dzieci z autyzmem są wyraźnie
zaburzone. Po wykonaniu różnorodnych badań laboratoryjnych, panelu
pokarmowego czy na obecność grzybów w organizmie dziecka okazało
się, że jedną z przyczyn jest obecność Candida Aldicans czyli
tzw grzybicą układu pokarmowego. W takiej sytuacji zasadniczemu
ograniczeniu wymaga spożywanie słodyczy, słodkich napojów,
pokarmów zawierających środki konserwujące.
Jeśli nasze dziecko jest
wybredne w kwestii jedzenia lub ma zatwardzenia, biegunki lub wzdęcia
możliwe jest, że część problemów tkwi w spożywanym przez nie
jedzeniu. Ważne będzie nie tylko wprowadzenie nowych produktów
spożywczych, ale również wyeliminowanie niektórych z nich.
Najczęściej u dzieci pojawia się nadwrażliwość na gluten,
kazeinę i cukier.
Cukier może powodować u
dzieci fizyczny dyskomfort i bóle żołądka. Kiedy boli nas brzuch
ciężko nas się uczyć nowych rzeczy i wchodzić w interakcje z
innymi. Nie inaczej jest z naszymi dziećmi. Cukier może powodować
skoki i spadki energii w organizmie. Chodzi o problem
nadpobudliwości, by później doświadczyć ,,zjazdu'' cukrowego i
popadania w letarg. To również nie pomaga naszym dzieciom skupić
się, wchodzić w interakcje i czuć się nowych rzeczy – jest to
kolejny dobry powód, by ograniczyć spożywanie przez nie cukru.
SKONSULTUJCIE SIĘ ZE
SPECJALISTĄ OD AUTYZMU
Aby
dowiedzieć się, czy wasze dziecko jest uczulone na gluten, kazeinę
lub jakiekolwiek inne rodzaje jedzenia powinniście skonsultować się
ze specjalistą od autyzmu – takim, który wierzy, że dieta
odgrywa ważną rolę w chorobie dziecka i który wie, jakiego testu
użyć, by zidentyfikować jakiekolwiek nadwrażliwości pokarmowe
waszego dziecka. Jednym ze sposobów na znalezienie informacji na
temat specjalistów od autyzmu są liczne fora, blogi, gdzie możecie
popytać innych rodziców, kogo poleciliby i dlaczego. Zapraszam
również na najbliższe szkolenie Nowe oblicze autyzmu. Grzyby,
bakterie i nietolerancje pokarmowe – czy taka diagnostyka ma sens?,
które organizuje Centrum Terapeutyczno – Edukacyjne INTEGRA.
Jeżeli odkryjecie, że wasze dziecko cierpi na nadwrażliwość na
niektóre rodzaje jedzenia, to usunięcie szkodliwych produktów z
jego diety nie tylko pomoże w wyeliminowaniu jego problemów
zdrowotnych, ale również pozwoli otworzyć się na nowe pokarmy,
które mu zaproponujecie. Eksperymentujcie i połączcie jedzenie z zabawą. Uwalniając siebie
i dziecko od presji, doprowadzimy do wyeliminowania wszelkiego
napięcia, które mogło narosnąć z pożywieniem. Wtedy może
zacząć jedzenie.
Smakowite pomysły na
przygotowanie kolorowych kanapek w kształcie łódek, żabek czy
tulipanów. A co najważniejsze łatwe w wykonaniu z każdym
maluchem, z ogólnie dostępnych produktów. Czas wspólnie spędzony
w kuchni bardzo zbliża rodziców i dzieci, uczy kreatywności, która
zaprocentuje w przyszłości. Pomysły zawarte w książce można
wykorzystać na zajęciach w przedszkolu i szkole.
KANAPKI Z KANAPY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz