niedziela, 6 listopada 2016

NASZA PODRÓŻ TERAPEUTYCZNA. CZĘŚĆ PIERWSZA – ŚCIEŻKA DYREKTYWNA...

Dziś parę kroków wstecz... 



Około 18 miesiąca u Mai cofnęła się mowa, pojawiło się bardzo dużo autostymulacji, stereotypii, schematycznych zabaw, porządkowania przestrzeni. Pod koniec kwietnia 2015 roku otrzymałam diagnozę spectrum autyzmu. To był dla mnie wielki cios, na początku oczywiście niepogodzenie z rzeczywistością i wielki bunt. Po krótkim czasie potraktowałam sytuację jako kolejne życiowe doświadczenie, wielkie wyzwanie dla mnie jako mamy i pedagoga.
Na początku chciałabym skoncentrować się na problemach komunikacyjnych związanych z zaburzeniem mowy u dziecka z diagnozą ze spectrum autyzmu. Warto zauważyć, że między narodzinami, a pierwszym rokiem życia niemowlęta zajęte są dwiema czynnościami: gaworzeniem werbalnym i motorycznym. Podczas gaworzenia werbalnego rosną włókna nerwowe, dzięki którym tworzą się połączenia między obszarami ,,tym, co słyszysz'' oraz ,,tym, co mówisz''. Podczas gaworzenia motorycznego powstają włókna nerwowe, dzięki którym tworzy się połączenie między obszarami ,,tym, co widzisz'' i ,,tym, co robisz''. Później między pierwszym a drugim rokiem życia, dzieci osiągają etap, w którym potrafią wymawiać pojedyncze słowa. W scenariuszu Mai coś się stało rozwojowo w fazie pierwszych słów. Faza gaworzenia była normalna, ale dość dramatycznie spowolniło się tempo rozwoju języka między pierwszym a trzecim rokiem życia.

W pracy z Mają zastosowałam terapię metodą krakowską. Terapia rozwojowa miała na celu uruchomienie procesów lewopółkulowych do przetwarzania zadań językowych. 




Ważnym aspektem terapii było tworzenie odpowiednich wzorów motorycznych i poznawczych w mózgu Mai oraz rozwijanie umiejętności (etapów rozwojowych),które pojawiają się kolejno w rozwoju dziecka.
Maja uczyła się umiejętności wskazywania palcem przedmiotów i osób, utrzymywania z dorosłym wspólnego pola uwagi, naśladowania czynności w tym między innymi prostych sekwencji oraz zabawy tematycznej. Intensywna i kompleksowa terapia pozwoliła zniwelować większość nieprawidłowych zachowań. Maja nadal jest oburęczna, przejawia opóźnienia w rozwoju mowy, ale bardzo dobrze współpracuje podczas badań i jest zainteresowana materiałem zadaniowym oraz utrzymuje wspólne pole uwagi.
  • Należy kontynuować słuchania wypowiedzi językowych Program Słucham i uczę się mówić. Istotne jest, żeby dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Ważne by zmieniać płytę w każdej sesji, czynić to nie według schematu, ale wybierać naprzemiennie.
  • Wprowadzać ćwiczenia rozumienia i zadawania pytań: Elżbieta Wianecka, Pytam i odpowiadam (http://www.arson.pl)
  • Podczas stymulacji motorycznej Maja musi być aktywna. Bardzo istotną w rozwoju okazała się naturalna integracja sensoryczna ( jazda na rowerze, gra w piłkę, spacery, drabinki na placu zabaw).




Dzieci chętniej przetwarzają i zapamiętują zadania, które dotyczą ich samych. Maja uczy się przez naśladownictwo, dlatego jest istotny kontakt z dziećmi zdrowymi, który pozwala uczyć zabaw tematycznych oraz języka w komunikacji. Dzięki intensywnej stymulacji jest szansa na powrót na prawidłową ścieżkę rozwoju. Oczywiście są to tylko wskazówki jak wyglądała nasza ścieżka terapii dyrektywnej. Do każdego dziecka powinniśmy podejść w sposób indywidualny i zastosować adekwatną stymulację. 
Spotkałyśmy w swojej podróży cudowną neurologopedę Panią Joannę Gamrat i to dzięki wspólnej pracy pojawił się wielki progres w rozwoju Mai.


Warto zapoznać się z:
  •  Centrum Metody Krakowskiej 
  • Gabinet Dobry Start  
  • Effatha - ośrodek dla dzieci z autyzmem
  • Temple Grandin, Mózg autystyczny. Podróż w głąb niezwykłych umysłów.

  • Temple Grandin jest postacią, której w kręgach osób zainteresowanych autyzmem nie trzeba przedstawiać. Wybitna profesor o szerokich zainteresowaniach jest znana z talentu do projektowania infrastruktury dla zwierząt hodowlanych. Temple Grandin jako osoba z autyzmem, pisze książki oraz prowadzi spotkania na temat autyzmu. Niedawno ukazała się nowa książka Temple Grandin “Mózg autystyczny. Podróż wgłąb niezwykłych umysłów”. Książka jest wspaniałym przeglądem wiedzy na temat autyzmu – Temple pisze o badaniach mózgu, historii autyzmu, genetyce, zmysłach, nowych kierunkach badań oraz wnioskach do zastosowania w praktyce – z perspektywy naukowca i jednocześnie z perspektywy osobistej. Książkę rozpoczyna od zdania: W tej książce będę waszym przewodnikiem podczas wycieczki po mózgu autystycznym.
Niepokoję się, kiedy dziesięciolatki przedstawiają mi się i chcą rozmawiać wyłącznie o „moim Aspergerze” lub “moim autyzmie”. Wolałabym raczej rozmawiać z nimi o “moim projekcie z przyrody” lub o “mojej książce do historii”, albo “kim chcę zostać, kiedy dorosnę”. Chcę usłyszeć o tym, czym się interesują, jakie mają mocne strony, jakie mają nadzieje. Chcę, żeby miały te same możliwości edukacyjne i zawodowe, co ja.U rodziców tych dzieci stwierdzam tę samą niezdolność do myślenia o mocnych stronach swoich pociech, co u nich samych. Pytam “Co twoje dziecko lubi? W czym jest dobre?” i widzę zmieszanie na ich twarzach. To znaczy co? W czym dobre? Mój Timmy?
W takich przypadkach sięgam po wypracowany schemat. Jaki przedmiot twoje dziecko lubi najbardziej? Czy ma jakieś hobby? Czy twoje córka ma coś, co sama zrobiła – pracę plastyczną, rękodzieło, cokolwiek, co może mi pokazać? Niekiedy dopiero po jakimś czasie rodzice orientują się, że ich dziecko ma jakiś talent lub zainteresowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz